Grzegorzewski

W czwartek minęła 10 rocznica śmierci Jerzego Grzegorzewskiego. W Teatrze Narodowym przez dwa dni wspominano artystę. Kilka projekcji spektakli, w tym dwie rejestracje dokonane dla Kultury, już po śmierci reżysera. Rozmowa z udziałem jego aktorów, współpracowników i przyjaciół. Wystawa pt. Gondole, przygotowana przez Barbarę Sierosławską, na którą złożyły się te niezwykłej urody „przedmioty scenograficzne”, które grały w przedstawieniach Grzegorzewskiego. Należą się podziękowania dla Jana Englerta za to, że podtrzymuje pamięć o swoim poprzedniku, co nie jest takie częste w naszych obyczajach teatralnych, które cechuje nierzadko świadome lub nieświadome zapominanie o mistrzach. W repertuarze Narodowego wciąż zachowano jeden spektakl Grzegorzewskiego: Duszyczka. Można

Czytaj dalej

Na pożegnanie pana Jerzego

W środę zadzwonił Marek Zagańczyk i zapytał: – Czy ty wiesz, co zrobił Timoszewicz? Nie wiedziałem, co odpowiedzieć. Rozmawiałem telefonicznie z panem Jerzym nie tak dawno, zapraszał do siebie, bo chciał mi podarować parę książek. – Wie pan, ja porządkuję różne swoje sprawy – powiedział dość obojętnym tonem, choć brzmiała w nim niepokojąca nuta. – Teraz się źle czuję, ale jeszcze się do pana odezwę, to się umówimy. Nie spotkaliśmy się. Ale to, co usłyszałem od Marka, kompletnie mnie zaskoczyło: – Timoszewicz zmarł tydzień temu. Dzisiaj odbył się jego pogrzeb. Nikt o tym nie wiedział. Rzeczywiście w nekrologu opublikowanym w

Czytaj dalej

Anna Wendzikowska, czyli kto czego nie wie

Może to nie jest wyrafinowana inspiracja, żeby ożywić mój blog, ale postanowiłem, że trochę piany poubijam w sprawie wywiadu, jakiego udzieliła gwiazda amerykańskiego kina wysłanniczce programu Dzień dobry TVN, z którego wyniknęło, że gwiazda uważa Grotowskiego za największego reżysera, a nasza dziennikarka, sama również parająca się aktorstwem, przyznała, że nie słyszała o kimś takim. Wpadka stała się przedmiotem niezliczonych żartów, komentarzy, utyskiwań etc. Oczywiście, że lepiej jest wiedzieć, kim był Grotowski, niż nie wiedzieć. Ale w końcu, czy rozmaite braki w wiedzy są rzeczywiście dzisiaj aż takim powodem do wstydu? Ja np. musiałem sięgnąć do Wikipedii, żeby sobie przypomnieć, w

Czytaj dalej

Się powiedziało

Dostałem zawiadomienie o inauguracji obchodów 250-lecia teatru publicznego w Polsce, co nastąpi w Starym Teatrze w Krakowie 12 lutego. Plan inauguracji poprzedza wstęp, w którym czytam: „Rok 2015 został ogłoszony przez Sejm Rzeczpospolitej Polskiej ROKIEM POLSKIEGO TEATRU na cześć 250 rocznicy pierwszej premiery danej w języku polskim przez zespół teatralny powołany przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Wydarzenie to uważane powszechnie i symbolicznie za początek polskiego teatru publicznego staje się okazją do tego, żeby przez cały rok rozmawiać o teatrze, dyskutować o teatrze a nawet spierać się o teatr, jego kondycję i przyszły kształt”. Ładnie, pięknie – jak mawia moja mama.

Czytaj dalej

Jubileusz

25 lat temu – 1 lutego 1990 roku – zacząłem pracować w redakcji miesięcznika „Teatr”. Byłem wtedy na IV roku Wydziału Wiedzy o Teatrze, a propozycję pracy ze strony redaktora naczelnego, naszego wykładowcy, Andrzeja Wanata, otrzymała jeszcze dwójka kolegów z roku: Natalia Adaszyńska i Marek Zagańczyk. Mieliśmy pracować we trójkę na jednym etacie. Z dzisiejszej perspektywy tamten czas wydaje się jakimś cudownym zrządzeniem losu. Bodaj dwa lata wcześniej mój rok wyszedł z inicjatywą, by wydłużyć studia. Chcieliśmy tego, bo było nam dobrze w Szkole i ze sobą, a przede wszystkim nie bardzo wiedzieliśmy, co będziemy robić po studiach, które powoli

Czytaj dalej

Czarny anioł

Książkę o Ewie Demarczyk czyta się z zaciekawieniem, choć również z poczuciem, że ta ciekawość się nie zaspokaja. Bo owszem, dowiadujemy się o różnych historiach życiowych artystki, opowiadanych przez mniej lub bardziej bliskie osoby (choć ważni są także ci, którzy odmówili wywiadu), ale właściwie bez odpowiedzi pozostaje najprostsze pytanie: kim była Ewa Demarczyk? I co sprawiło, że była tym, kim była? Autorki Czarnego anioła w niewielkim stopniu zgłębiają naturę sztuki ich bohaterki. Mamy jakieś opisy zachowania Demarczyk na scenie, jej ogromnych wymagań koncertowych, anegdoty, ciekawostki, ale brakuje istotniejszej refleksji o repertuarze pieśniarki. Jeśli w pewnym momencie jej występy zaczęły odbywać

Czytaj dalej

25/250

Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego zaprasza 18 stycznia o g. 16 na spotkanie „25/250. Spektakle Teatru Telewizji”. Pierwsze spotkanie z Teatrem Telewizji poświęcone będzie Adamowi Hanuszkiewiczowi – artyście, który stworzył podstawy Teatru TV. Prezentacja 25 wybranych spektakli Teatru Telewizji, uzupełniona komentarzami oraz spotkaniami z twórcami. Pokazy będą odbywały się w niedzielne popołudnia przez cały rok 2015 w ramach obchodów 250-lecia istnienia teatru publicznego w Polsce. Cykl otworzą przedstawienia w reżyserii Adama Hanuszkiewicza: „Apollo z Bellac” Jeana Giraudoux i „Trzy po trzy” Aleksandra Fredry. wstęp wolny Pierwsze spotkanie z Teatrem Telewizji poświęcone będzie Adamowi Hanuszkiewiczowi – artyście, który stworzył podstawy Teatru

Czytaj dalej

Barańczak

Powiedz, że wkrótce Powiedz krtani, że wkrótce. I powiedz powiece, tej kołdrze z piaskiem pod nią, księżniczce, nad ranem drażnionej ziarnkiem grochu. (Bo późno: po trzeciej). W… no, to słowo, też na wpół martwe… w „powiecie”? W powiecie skóry wszyscy znają się nawzajem. Powiedz krtani, że wkrótce. I powiedz powiece. Wieści krążą tu, z ust do własnych ust, powietrze przez magnetofon tętnic przewija nagrane pogłoski: ziarnka gromu. Już późno, to przecież prawie świt. Stań w łazience, patrz z bliska w powierzchnię lusterka. Nie w twarz na dnie. W to, co zezna na niej pyłek, rysa szkła. Powiedz krtani. I powiece.

Czytaj dalej

10 postulatów w sprawie warszawskich teatrów

Dorota Wyżyńska z Gazety Stołecznej poprosiła mnie o wypowiedź na temat, jakie teatralne sprawy powinny załatwić stołeczne władze po wyborach. Odpowiedź zawarłem w 10 postulatach, które dzisiaj zostały opublikowane. Postulatów może być oczywiście więcej, może nawet więcej niż tych z porozumień gdańskich. Ale 10 to dobra liczba. 1. Nie dopuścić, by dyrektorzy teatrów ogłaszali listy premier, których nie zdołali zrealizować z powodu braku pieniędzy – tak jak to uczynił na zakończenie swojej dyrekcji w Teatrze Powszechnym Robert Gliński. Chodzi oczywiście, by nie musieli tego robić, a nie żeby im zakazać o tym mówić. 2. Sprawić, by TR miał wreszcie nową

Czytaj dalej

Puzyna w Instytucie

W Instytucie Teatralnym spotkanie poświęcone Puzynie w 25 rocznicę śmierci. Krytyk zmarł pod koniec sierpnia 1989 roku. Gdyby żył, miałby 85 lat. Wrześniowy numer „Dialogu” otwiera niewielki blok artykułów o Puzynie. W rozmowie brały udział zacne osoby, które go doskonale znały i które go nie mogły znać. Każda z nich poproszona została o prezentację fragmentu tekstu Puzyny i komentarz do niego. Powiem szczerze i z przykrością: niewiele z tego wynikało. Jedna z wypowiedzi było kompletną pomyłką. Jeśli ktoś nazywa teksty Puzyny „eseikami” lub „felietonikami”, to do cholery, czy wie, o kim mówi? I nie chodzi o to, by budować Puzynie

Czytaj dalej