Coś ty Poznaniowi zrobiła, Ewo

Pewien rodzaj odwagi rodzi się tylko z głupoty. Bardzo odważne okazały się władze Poznania, podejmując decyzję o zwolnieniu Ewy Wójciak z dyrekcji Teatru Ósmego Dnia. Ta decyzja prezydenta Grobelnego i jego współpracowników świadczy również o ich wysokich urzędniczych kompetencjach w dziedzinie śmieszności.

Władze Poznania już od dawna nie kochały Ewy, co mogło wynikać z faktu, że jest artystką i kobietą niebanalną. Taką trudno czasami kochać, to prawda, powie coś nie tak, zrobi nie to, co trzeba. Nerwy tylko powoduje niepotrzebne. Ale czy żeby z Ewą mieć spokój, należało chwytać się tak banalnych sposobów jej pozbycia się? Łapać na delegacjach? Ja rozumiem sławną poznańską rzetelność, ale, panowie, mogliście excusez le mot wypieprzyć Wójciak jednak z większą fantazją. Ta kobieta naprawdę na to zasłużyła. Powiem więcej: Poznań zasłużył na to, by z rozwalania Teatru Ósmego Dnia zrobić większy teatr. Chyba że oceniliście oszczędnie, iż to wystarczy mieszkańcom miasta, by wybrać prezydenta Grobelnego na kolejną kadencję.

W całej tej sprawie jest jeszcze jeden komiczny element. Oto urzędnicy od kultury w Poznaniu chcą ogłosić konkurs na Ewę Wójciak. Jak wiadomo w kraju jest wiele potencjalnych kandydatek, a nawet kandydatów, którzy mogą zastąpić Ewę Wójciak. Zapewne wśród podstawowych wymogów, które chętni powinni spełniać, będzie umiejętność wypełniania druków delegacyjnych.

 

673 odwiedzin

One Comment

Dodaj komentarz

Oznaczone pola są wymagane *.