Nad naszym morzem przeczytałem książkę Ferenca Mate o Toskanii. Jest to jedna z wielu książek, które można ustawić na półce z toskanaliami (czy jest takie słowo? jeśli nie ma, to je właśnie wymyśliłem). Ta półka rośnie, ponieważ moda na Toskanię chyba nie mija. Wielu znajomych w Toskanii było, niektórzy właśnie są, inni się tam jeszcze wybierają. Mam też swoje doświadczenia i wspomnienia z Toskanią związane, ale nie będę się teraz z nich zwierzał. Książki takie jak Matego albo Frances Mayes kogoś, kto nie był w Toskanii, mogą znudzić, a nawet zirytować. Mate przez wiele stron najpierw opisuje jak szuka domu