Teatr moralnego dna

„Drogi Ministrze Znam Pańską opinię, którą wystawił mi Pan w kwietniu br. Rekomendował Pan w niej, aby przedłużyć moją kadencję o dalsze 5 lat, bez procedury konkursowej. Opinii tej Marszałek Województwa nie wziął pod uwagę. Uważam to za skandal. Jestem polskim reżyserem, pracuję w polskich instytucjach artystycznych od 30 lat, podlegam jurysdykcji polskich Ministrów Kultury, którzy stoją na straży jakości i poziomu Sztuki Narodowej. Moją ‘małą ojczyzną’ – z wyboru – jest Warmia. Ale Ojczyzną Wielką jest polska Sztuka Teatralna i Filmowa… Czyżbyśmy dożyli powrotu do ‘rozdrobnienia dzielnicowego’ z XII/XIII wieku? Protestuję i proszę o ratunek… Nie dla siebie, ale

Czytaj dalej

Moje przygody z wojskiem

W Święto Wojska przypominają mi się moje spotkania z tą instytucją. Jako dziecko PRL-u nabyłem do armii zdecydowanie niechętnego stosunku. Widmo pójścia do wojska napawało mnie grozą tak jak chyba większość chłopaków, których na pierwszej komisji uznano za zdatnych do służby. Oddalał je wybór studiów, o tyle szczęśliwy w moim przypadku, że w latach 80. absolwenci Szkoły Teatralnej (dotyczyło to także kończących Wydział Wiedzy o Teatrze) byli zwalniani nawet z półrocznego szkolenia podoficerskiego. Ale nie ominęło nas studium wojskowe na III roku. Były to wspólne zajęcia z kolegami z Wydziału Aktorskiego (wśród których byli znani później artyści filmu, teatru i

Czytaj dalej

Blues Kory

Pamiętam ten słynny jej występ na festiwalu w Opolu. Był czerwiec 1980 roku. Tak mi świta, że już zaczęły się wakacje, które zwykle spędzałem u wujostwa w ich domu z dużym ogrodem na przedmieściach Koła. Skończyłem właśnie szóstą klasę szkoły podstawowej. Festiwal oglądałem w telewizji, bo wszyscy oglądali, choć naszą estradą pogardzałem. Edukowany na radiowych audycjach Piotra Kaczkowskiego za prawdziwą muzykę uważałem dokonania zespołów Pink Floyd, Genesis, King Crimson, Led Zeppelin i paru jeszcze, które grały na ogół długie i nieproste utwory. A wtedy w Opolu królowała Izabela Trojanowska z towarzyszeniem Budki Suflera. Popularność zdobył też Bananowy song kwartetu wokalnego

Czytaj dalej