Beatlemania?

W EMPiKu na Marszałkowskiej sprzedawca powiedział mi dzisiaj po południu, że box Beatlesów został wyprzedany pierwszego dnia, czyli 9 września. Rzekomo wydawca nie przewidział takiego zainteresowania. Zapytałem więc, kiedy będzie następna dostawa? Po 15 października – padła odpowiedź. Poprosiłem, żeby powtórzył, bo myślałem, że chyba się pomylił. Ale on jeszcze raz podał tę samą datę. Początkowo wydawało mi się, że jest to tylko kolejny przykład na to, co obserwuję od już ładnych paru tygodniu – jakiegoś dołowania EMPiKu. Oferta sprzedaży książek i płyt stała się w tej sieci przeraźliwie słaba. Poszedłem więc do Trafficu, będąc przekonany, że ten box Beatlesów tam dostanę. A jednak nie. Box wyprzedany, może będzie w przyszłym tygodniu.
Nie wiem, może z powodu wysokiej ceny rzeczywiście wypuszczono na tzw. rynek niewielki nakład tego wydawnictwa. Ale przecież było ono dość mocno zapowiadane. Więc może stało się coś niezwykłego: dyskografia zespołu, który ostatnią płytę nagrał 40 lat temu, ponownie cieszy się popularnością. Nie sądzę, żeby magnesem była tylko sprawa remasteringu nagrań. Działa wciąż sentyment do dawnych idoli? Może działać, ale raczej w starszym pokoleniu. Szczerze mówiąc wśród znanych mi młodych ludzi bardzo niewielu zdradza się ze znajomością Beatlesów. Może są dla dzisiejszych nastolatków kimś takim jak Mieczysław Fogg, który był ulubionym piosenkarzem mojej babci, a mnie on w najwyższym stopniu odstręczał, bo ja uwielbiałem Beatlesów. Babcia mówiła, że oni beczą…, co oczywiście w duchu kwitowałem stwierdzeniem, że babcia się nie zna. Ale kto wie, może wyprzedanie płyt Beatlesów jest jakimś krzepiącym znakiem, że prawdziwej sztuki czas się nie ima? Nikt już dzisiaj nie komponuje takich piosenek jak Lennon i McCartney (i Harrison też). Szczęśliwie w wyniku konserwatywnego podejścia do ich praw autorskich nie podlegają one temu okropnemu recyklingowi, który stosuje współczesna pop-kultura. Słyszeliście ich piosenki w didżejskich przeróbkach, w reklamie? Nie są dostępne w internecie. Są absolutną klasyką, która funkcjonuje jeszcze w oryginalnym kształcie. Być może za chwilę to się zmieni. Chcę wierzyć, że ludzie, którzy już zdążyli wykupić ten box, zrobili to, bo mają po prostu wielką potrzebę obcowania z artystycznym geniuszem. A nie ulega najmniejszej wątpliwości, że Beatlesi byli geniuszami.

744 odwiedzin

Dodaj komentarz

Oznaczone pola są wymagane *.