W związku z żenującym poziomem festiwalu

Właściwie trudno komentować to, co się stało w związku z prezentacją spektaklu Oliviera Frljicia na Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy. Najmniejszą trudność stanowi oczywiście fakt, że przedstawienia nie widziałem, ale przecież dla innych, którzy w tej sprawie się wypowiadają to również żaden kłopot. To ciekawe zresztą, że skandal, który w przypadku festiwalowego pokazu może dotyczyć 200-300 osób, zostaje nagłośniony tak, jakby tę flagę narodową wyciąganą z pochwy aktorki oglądały miliony rodaków. Codziennie w telewizji pokazuje się rzeczy, które mogą budzić zgorszenie, są wątpliwe etycznie, albo przynajmniej obrażają gust i rozum, a jakoś nikogo to specjalnie nie obchodzi, choć siła rażenia telewizyjnego

Czytaj dalej

Marcin Jarnuszkiewicz

Wiadomość o śmierci Marcina Jarnuszkiewicza była tak zaskakująca, że trudno się do niej odnieść, by nie popaść w banał. Uruchamiają się jedynie wspomnienia, które z Marcinem się wiązały, a które sprawiają, że nie był mi osobą obojętną. Poznałem go niemal dokładnie 30 lat temu. Pod koniec października 1986 roku grupa studentów ówczesnego I roku Wydziału Wiedzy o Teatrze pod wodzą Lecha Śliwonika udała się do Tarnogrodu na Sejmik Teatrów Wiejskich. To była i jest impreza o ładnej tradycji w teatralnym ruchu amatorskim. Śliwonik zabrał nas w celach poglądowych, ale dlaczego tam się znalazł Marcin Jarnuszkiewicz? – nie pamiętam. Może był

Czytaj dalej

Krajobraz po bitwie

Mój poprzedni wpis w sprawie Teatru Polskiego oczywiście we wtorek stał się nieaktualny i dzisiaj można go czytać jako wyraz pobożnych życzeń. Słynne hasło porozumień sierpniowych, których rocznica dopiero co przypadła, że trzeba „rozmawiać jak Polak z Polakiem”, we Wrocławiu zamieniło się w potoczne: „gadał dziad do obrazu”. Aktorzy Polskiego, którzy zorganizowali wczoraj niemy protest, twierdzą, że pozbawiono ich głosu. Manifestacja ta wyglądała o wiele smutniej niż wiece, które miały miejsce w ubiegłym tygodniu. Tam jeszcze czuło się energię sprzeciwu, gniew, rewolucyjny zgoła zapał. Padały przecież zapowiedzi radykalnych działań w obronie teatru. Tymczasem dnia 1 września nowy dyrektor wkroczył do

Czytaj dalej