Przyjeżdżam z Gdańska, a tu taka szczęśliwa nowina: Karolina Rozwód wygrała konkurs na dyrektora Teatru Starego w Lublinie. Jest może coś symbolicznego w tej nominacji. Oto młoda, pełna osobistego uroku, świetnie zorientowana w świecie kultury kobieta ma tchnąć życie w miejsce, które długie lata było chyba wyrzutem sumienia Lublina. Miasto się mogło chwalić, że Teatr Stary to najstarszy w Polsce teatr publiczny (powstał w 1822 roku), zachowany w niezmienionym kształcie, tyle że od 30 lat popadał w ruinę i wydawało się, że jego historia po prostu się skończy jakimś wielkim wstydem. W kronice teatru można wyczytać o rozmaitych kolejach jego losu, bywał przebudowywany, remontowany, w XX wieku służył przede wszystkim jako kino (o nazwie Rialto). Podobno ostatni seans filmowy odbył się 5 lipca 1981 roku – wyświetlono wówczas obraz Rogera Vadima Wierna żona. No i teraz, by użyć banalnej, ale jakże stosownej w tej sytuacji metafory – Teatr Stary powstaje niczym Feniks z popiołów. W tym roku skończy się jego gruntowny remont, na początku 2012 wznowi działalność, którą zaprogramuje Karolina. Wiem, że pomysł pani dyrektor polega na tym, by Teatr Stary łączył rozmaite dziedziny sztuki: teatr, film, muzykę, literaturę. Jeśliby udało się Karolinie stworzyć miejsce tak inspirujące i przyjazne, jakim był Teatr Mały, kierowany przez Pawła Konica, to myślę, że Lublin będzie miał same pożytki z tej nowej historii Teatru Starego. A Karolina ma wszelkie szanse, by podołać wyzwaniu, bowiem wśród wielu przymiotów posiada jedną cechę ważną: jest patriotką swojego miasta.
Kiedyś było takie hasło propagandowe: kobiety na traktory, a teraz trzeba by mówić: fajne dziewczyny na stanowiska.
No, ale nie piszesz, skąd wiesz. Że byłeś jednym z rekomendujących, więc ja Ci składam gratulacje, bo znając lata Osobę (i już się ucieszywszy) wiem, że inteligentna, wykształcona i sympatyczna. Powodzenia.ja
Należą się Ci się, Wojtku, gratulacje, należą:-) Ile ja się dzięki Tobie o teatrze dowiedziałam! Dziękuję za wsparcie!
Gratulacje należą się tylko Karolinie. To jej sukces i jej wyzwanie.