Historia jednej piosenki

Kiedy byłem małym chłopcem, nie lubiłem tej piosenki. Nadawali ją często w radiu, mama w kuchni ją podśpiewywała jak wiele szlagierów tamtego czasu. Nie lubiłem tej piosenki z powodu jej smutnej melodii. Skrzypcowy wstęp potęgował tylko rzewność. A mnie się podobały wtedy wesołe piosenki o skocznym rytmie np.: Po zielonej trawie piłka goni, Albo my wygramy, albo oni. Ta piosenka uskrzydlała mnie do tego, co najbardziej kochałem. Ale w tamtej smętnej piosence szczególnie denerwował mnie tekst, którego nie rozumiałem. A to, co niezrozumiałe, było po prostu głupie. Dlaczego wokalistka śpiewała: I ja żegnałam nieraz kogo, i ja żegnałam nieraz Dlaczego:

Czytaj dalej

Koniec Interpretacji?

Może to nie jest dziś wiadomość dnia, ale przeczytałem, że władze Katowic postanowiły dokonać zmian w Festiwalu Interpretacje. Na razie nie wiadomo jakich, jedno jest pewne, że w przyszłym roku impreza się nie odbędzie. Przyjmuję te informacje z żalem nie tylko dlatego, że przez wiele lat w różnym charakterze czułem się związany z tym festiwalem. Był taki czas, gdy Interpretacjom szefował Jacek Sieradzki (ich pomysłodawca), że korzystając z faktu, iż niektóre przedstawienia były prezentowane w studio TVP Katowice, transmitowaliśmy je na antenie Kultury. W ten sposób zarejestrowane zostały takie spektakle jak m.in.: Sprzedawcy gumek z IMKI, III Furie z Teatru

Czytaj dalej