25 lat temu – 1 lutego 1990 roku – zacząłem pracować w redakcji miesięcznika „Teatr”. Byłem wtedy na IV roku Wydziału Wiedzy o Teatrze, a propozycję pracy ze strony redaktora naczelnego, naszego wykładowcy, Andrzeja Wanata, otrzymała jeszcze dwójka kolegów z roku: Natalia Adaszyńska i Marek Zagańczyk. Mieliśmy pracować we trójkę na jednym etacie. Z dzisiejszej perspektywy tamten czas wydaje się jakimś cudownym zrządzeniem losu. Bodaj dwa lata wcześniej mój rok wyszedł z inicjatywą, by wydłużyć studia. Chcieliśmy tego, bo było nam dobrze w Szkole i ze sobą, a przede wszystkim nie bardzo wiedzieliśmy, co będziemy robić po studiach, które powoli