Kto ma mieć pomysły?

Święta upłynęły mi głównie na lekturze książki Kto ma mieć pomysły? To jest wybór szkiców i felietonów teatralnych z lat 1978-2008 autorstwa Jerzego Koeniga. Od dawna czekałem na tę publikację i nie tylko ja. To jest przecież druga książka Koeniga po Rekolekcjach teatralnych. Nie chcę jej tak na gorąco opisywać. Chciałem tylko sformułować parę uwag: 1. Bardzo dziękuję redaktorowi Kto ma mieć pomysły?, Pawłowi Płoskiemu i wszystkim osobom, które z nim współpracowały, że tę książkę mamy. Koenig wiele zrobił dla swoich studentów. Praca, którą wykonał Paweł, jest też wyrazem wdzięczności ucznia (uczniów) dla nauczyciela. Trudno o cenniejszy gest, zwłaszcza jeśli książka

Czytaj dalej

Do Damaszku

W rutynowym komunikacie z prośbą o wyłączenie komórek, poprzedzającym przedstawienia w Starym Teatrze, słyszymy kojący głos Anny Dymnej, która informuje, że osoby zakłócające spektakl będą wypraszane. Na jednym z pokazów festiwalowych Boskiej Komedii ktoś z widowni od razu krzyknął: hańba! Taki żart rozładowujący napięcie. Miałem okazję zobaczyć osławioną inscenizację Do Damaszku w reżyserii Jana Klaty. Publiczność stanowili przede wszystkim ludzie z branży, więc ekscesów nie należało się spodziewać. Sądząc po brawach na koniec, przedstawienie nie wzbudziło entuzjazmu. Aktorzy chyba tylko dwa razy wyszli do ukłonów. Widzowie już się spieszyli na następny pokaz. Ten odbiór był chyba nawet bardziej przykry niż

Czytaj dalej

Mikołajki

Ula, moja znakomita koleżanka, skierowała do mnie na Facebooku takie zawołanie: my chcemy bloga. Jak to na FB wpis obrodził lajkami i komentarzami innych koleżanek i kolegów, przy czym Witek bez ceregieli sprawę zamknął: „Majchros do roboty!!!”. Poczułem się jak pan Michał, którego Zagłoba wyciągnął z klasztoru kamedułów. Generalnie też uważam, że „memento mori”, ale zanim nadejdzie, warto jeszcze pamiętać o przyjaciołach. Zwłaszcza jeśli oni pamiętają o tobie. Zachęcony wracam zatem do zapisków, których pewnie bym nie zarzucił zupełnie, ale czasami trzeba sobie zrobić przerwę nawet w największych przyjemnościach. Zresztą o czym miałem pisać przez ten ostatni miesiąc? O tym,

Czytaj dalej