Bodaj w sierpniu tego roku Ministerstwo Kultury zapowiedziało konkurs na stanowisko dyrektora Teatru Narodowego. Okazało się, że konkurs ma mieć formułę zamkniętą, co w moim przekonaniu jest propozycją dobrą i złą zarazem. Dobrą, ponieważ konkurs zamknięty nie jest konkursem otwartym, a Teatr Narodowy nie zasłużył na to, aby ubiegały się o niego osoby, którym wydaje się, że mogą być dyrektorami teatrów, ale poza swoim wyobrażeniem nie mają żadnych kompetencji. Teatr Narodowy jest instytucją szczególną i wybór jego kierownictwa powinien być poprzedzony szczególnym namysłem. Teoretycznie konkurs zamknięty daje ku temu większą sposobność. MKiDN przeprowadziło już jeden konkurs zamknięty na dyrekcję innej