„Stał tu, był tu, rozpłynął się, nie ma go” – krzyczy Bogumił Kobiela w tej słynnej scenie we Wszystko na sprzedaż, gdy Andrzej Łapicki próbuje wyciągnąć od niego jakieś wspomnienie o bohaterze, o którym chce robić film. Tym bohaterem jest ukochany aktor, którego pierwowzorem był Zbigniew Cybulski. A potem Kobiela wychodzi za drzwi, za którymi widać napis „cisza”, bo scena rozgrywa się w wytwórni filmowej. To jeden z wielu, bardzo wielu obrazów z filmów Andrzeja Wajdy, który na zawsze zostanie w pamięci. Od dnia śmierci reżysera – jednak niespodziewanej, bo mimo sędziwego wieku wydawało się, że wciąż będzie z nami