Czechow. Sachalin. Wanat

Książka Leonida Bieżyna Anton Czechow. Droga na wyspę katorżników  próbuje opowiedzieć o bardzo ważnym doświadczeniu autora Trzech sióstr, jakim była wyprawa na Sachalin. Piszę: „próbuje” nie w takim sensie, że Bieżyn się stara, ale nie uzyskuje efektu. Nurtuje go podstawowe pytanie: dlaczego Czechow na wyspę zesłańców pojechał? I szukanie odpowiedzi na to pytanie – w takim ujęciu, jakim Bieżyn proponuje – jest fascynującą próbą poznania tytułowego bohatera. Jeśli znów użyłem słowa: „próba”, to oczywiście też w skojarzeniu z wiadomym twórcą eseju, bo Droga na wyspę katorżników jest pięknym przykładem tej formy pisarstwa. O samym Bieżynie wiem tyle tylko, co podał wydawca,

Czytaj dalej

Euro

Jednak bez meczu na Euro człowiek czuje się bardzo samotny. Niby już zdarzały się takie wieczory, że o 21 w życie wkradała się pustka, ale wtedy można było rozpamiętywać mecz wczorajszy, a nade wszystko czekać na następny. I umysł zaprzątała poważna kwestia: dlaczego do finału doszła drużyna, która normalnie, tzn. w regulaminowym czasie, wygrała tylko jeden mecz? A dzisiaj dochodzi pytanie: i jak to się stało, że zdobyła mistrzostwo Europy? Oglądam różne wielkie turnieje piłkarskie od ponad 40 lat – jako pierwszy pamiętny Fußball-Weltmeisterschaft 1974 – i nie przypominam sobie analogicznej sytuacji. Owszem, zdarzało się, że sukcesy odnosiły reprezentacje nie

Czytaj dalej