Będzin

Pośród wielu teatralnych awantur w ostatnim czasie najbardziej smutna wydaje mi się sprawa Teatru Dzieci Zagłębia w Będzinie. Prawdę mówiąc, o co w niej dokładnie chodzi, trudno mi się zorientować. Jedno jest pewne: lokalne władze – powiatowe i miejskie, które dotują teatr, nie są w stanie dogadać się w kwestii dalszego finansowania teatru. Prawdopodobnie złowrogą rolę odgrywają interesy i ambicje skłóconych samorządowców. Historia ciągnie się już od wielu tygodni. Dyrekcja sceny i aktorzy wszczęli nawet protest, który zyskał medialny rozgłos. Wydawało się, że do końca czerwca problem zostanie rozwiązany. A tu się okazuje, że porozumienia nie ma. Los teatru zawisł

Czytaj dalej