Powiedz, że wkrótce Powiedz krtani, że wkrótce. I powiedz powiece, tej kołdrze z piaskiem pod nią, księżniczce, nad ranem drażnionej ziarnkiem grochu. (Bo późno: po trzeciej). W… no, to słowo, też na wpół martwe… w „powiecie”? W powiecie skóry wszyscy znają się nawzajem. Powiedz krtani, że wkrótce. I powiedz powiece. Wieści krążą tu, z ust do własnych ust, powietrze przez magnetofon tętnic przewija nagrane pogłoski: ziarnka gromu. Już późno, to przecież prawie świt. Stań w łazience, patrz z bliska w powierzchnię lusterka. Nie w twarz na dnie. W to, co zezna na niej pyłek, rysa szkła. Powiedz krtani. I powiece.