Grażyna Szapołowska przechodzi do historii

Jan Englert wyrzucił Grażynę Szapołowską z Teatru Narodowego za jej skandaliczne zachowanie. Decyzja absolutnie słuszna. To, co zrobiła Szapołowska gwałci najpiękniejsze zasady etyki aktorskiej, które nakazują aktorowi w imię szacunku dla publiczności grać nawet, gdy przeżywa prywatne tragedie. Do legendy teatralnej przeszła historia Jacka Woszczerowicza, który zagrał przedstawienie w dniu, w którym zmarł jego syn. Podobnie postąpiła Krystyna Janda, wiedząc już o śmierci męża. To są zachowania, które na pozór wydają się nieludzkie, ale w istocie nadają sztuce aktorskiej wymiar niezwykłej szlachetności. Pani Szapołowska weszła do historii drzwiami z przeciwnej strony. Wybrała występ w telewizyjnym show zamiast zagrania roli w

Czytaj dalej