Milusińscy

Czy urlop może być pokutą? Może. A za co trzeba odpłacić? Ano, za swawolne życie w ciągu całego roku. Nie zna życia, kto nie służył w marynarce – powiedzenie zasadne nad naszym, pięknym morzem należy strawestować: nie zna życia, kto nie służył przy dzieciach. Podobno w Polsce mamy już problem z przyrostem naturalnym, ale pytam się: gdzie jest ten problem? Na pewno nie tam, gdzie spędzam urlop. Tam – w cudownych okolicznościach przyrody – średnia małoletnich na metr kwadratowy przekracza znacznie liczbę dorosłych. I rośnie z roku na rok. I w tym sensie tylko przyrost może być problemem. Dzieci się

Czytaj dalej

Ósemki i Solidarność

Wygląda na to, że Ósemki stały się na chwilę bohaterem sezonu ogórkowego. Najpierw Ewa Wójciak dostała reprymendę od wiceprezydenta Poznania (nb z ramienia PO) za poparcie Palikota. A teraz czytam, że jeleniogórska Solidarność obraziła się na artystów za to samo i domaga się, żeby odwołać występy teatru, które zaplanowano z okazji 30-lecia powstania związku. Jak się obrócisz, dupa z tyłu – mawia moja mama. Wiem, że żyjemy w kraju nieustannej paranoi, ale czy stosunek do Palikota ma być teraz sprawdzianem towarzyskim? Popierasz go? – nie chcę cię znać. Nie popierasz? – to spadaj, nie będziemy gadać. Przewodniczący jeleniogórskiej Solidarności z

Czytaj dalej

Ósemki i wiceprezydent Poznania

Jakiś czas temu Teatr Ósmego Dnia opublikował list popierający Janusz Palikota za jego walkę z hipokryzją. Dzisiaj czytam, że z tego powodu Ewę Wójciak wezwał na tzw. dywanik wiceprezydent Poznania. W wyniku spotkania na stronie internetowej Ósemek zamieszczone zostało oświadczenie podpisane przez Ewę: „Na życzenie Zastępcy Prezydenta Poznania Sławomira Hinca informuję, że poparcia Januszowi Palikotowi udzielił zespół artystów funkcjonujący w przestrzeni publicznej od ponad trzydziestu lat [chyba powinno być: od ponad 40 lat – przyp. W.M.] pod nazwą Teatr Ósmego Dnia, a nie Teatr Ósmego Dnia – instytucja kultury miasta Poznania. Również jako dyrektor zespołu artystycznego pod nazwą Teatr Ósmego

Czytaj dalej

Czy Szekspir był prawicowcem czy lewicowcem?

To jest prawdziwa sztuka marketingu z książki słabej, pełnej błędów uczynić przedmiot dyskusji, która ożywia sezon ogórkowy. Czytam na portalu „Krytyki Politycznej” tekst Witolda Mrozka, który komentuje polemiki krytyków z osławioną „Wątrobą”. Osoby odpowiedzialne za „słownik” (jak Nowak i Pawłowski) czy życzliwe tej publikacji (jak Mrozek) dość sprytnie próbują narzucić „dyskurs”, który ma zatuszować jej słabości i przerzucić spór na nowe pole. „Dla mnie – pisze Mrozek – Słownik polskiego teatru po 1997 roku nie jest szarżą młodych twórców, z irokezami czy w bojówkach, na redutę odzianych w szare marynarki i obwieszonych ryngrafami konfederatów barskich polskiej krytyki teatralnej. (…) konflikt ten – jak

Czytaj dalej

Zrób to lepiej

W dzisiejszym felietonie w „Gazecie Stołecznej”, Roman Pawłowski, redaktor osławionej „Wątroby. Słownika polskiego teatru po 1997 roku” daje odpór krytyce, jaka spadła na tę pracę ze strony plejady kolegów po fachu w ankiecie, zamieszczonej w dodatku Kultura „Dziennika”. Ale Pawłowski zamiast bronić się przed zarzutami, tłumaczyć z wytkniętych błędów, nie mówiąc już o zwykłych przeprosinach za pomyłki, które kompromitują wydawnictwo, formułuje taką oto radę dla krytyków: „zamiast się żołądkować, niech ułożą sami słownik teatru, z którym się utożsamiają. Mam nawet stosowny tytuł dla takiej publikacji – »Woreczek żółciowy». Zróbcie to lepiej, wtedy pogadamy”. Jakaż to jest prosta i skuteczna rada na wszelką

Czytaj dalej

Koenig

Rok temu zaczynałem pisać ten blog od notki o Koenigu. Akurat była pierwsza rocznica jego śmierci. Ktoś prosił mnie ostatnio, by pożyczyć stary numer „Teatru”, poświęcony Teatrowi TV. Przypomniałem sobie, że opublikowaliśmy w nim rozmowę z Koenigiem, który sprawował wówczas funkcję szefa telewizyjnego teatru. Robiąc ten wywiad próbowałem Koeniga sprowokować pytaniem, czy w obliczu ekspansji nowoczesnych form telewizyjnych – videoclipu, „mydalnych oper” – nie obawia się, że Teatrowi TV grozi, iż stanie się skansenem. Koenig odpowiedział, że grozi, ale jednocześnie dodał: „Videoclip kocham i podziwiam, zazdroszczę mu inteligencji, pomysłowości i perfekcji. Jest jednak w naturze ludzkiej coś, co po jakimś

Czytaj dalej

Umowa

W liście otwartym Andrzeja Seweryna, w którym powiadamia opinię publiczną o problemach związanych z rozpoczęciem misji prowadzenia Teatru Polskiego, najbardziej zdumiewa mnie fakt, że Urząd Marszałkowski nie podpisał do tej pory z artystą umowy, choć jego kandydatura na dyrektora zatwierdzona został we wrześniu ubiegłego roku. Czyli sytuacja jest groteskowa. Seweryn przygotował szczegółowe plany artystyczne na sezon 2010/2011, angażując do nich również twórców zagranicznych, oficjalnie je ogłosił i zaczął wdrażać, gdy okazało się, że na realizację nie ma pieniędzy. Ale wszystko to robił na słowo honoru marszałka Struzika. Nie wiem, jak załatwia się takie sprawy we Francji, ale u nas raczej

Czytaj dalej

Pytania do Maćka

Maciej Nowak polemizuje z Jackiem Wakarem po jego filipce przeciwko Monice Strzępce, która ogłosiła gotowość głosowania na Jarosława Kaczyńskiego. Nowak stwierdza, że Wakar w swoim tekście zdradza istotę sporu w polskim teatrze, którego natura nie jest estetyczna a polityczno-ideowa. Jest po prostu sporem między lewicą a prawicą. „Punktem wyjścia do nowej, zasadniczej dyskusji o postawie polskiego teatru powinna być nauka wielkiego mędrca naszego teatru okresu powojennego Zygmunta Hübnera, który przypominał, że środowiska twórcze niezależnie od ustroju, w którym funkcjonują, zawsze pozostawać powinny w opozycji wobec władzy. Zgodnie z tym przesłaniem Monika Strzępka w swoim teatrze próbuje zrozumieć, dlaczego 47,37% głosujących

Czytaj dalej

Jeszcze o Mundialu

I czyż futbol nie jest piękną grą? Czyż nie jest cudownie nieprzewidywalny – jak życie samo? Można snuć teorie, wyciągać wnioski z przeszłych dziejów, wskazywać tzw. murowanych faworytów – a tu figa! Nic nie jest tak jak się państwu zdaje – że strawestuję tytuł sztuki Pirandella, którego ojczyzna już nie ma swojej reprezentacji na Mundialu. Mnie się zdawało, że w finale zagra Brazylia z Argentyną i wygra Brazylia. Nawet postawiłem na to 10 złotych. I już jestem spokojny, już się nie emocjonuję, czy tak się stanie, czy nie? Przegrałem z kretesem. I teraz oszołomiony klęską nie jestem w stanie niczego

Czytaj dalej

Mundial i kobiety

Agnieszka O. z Krakowa zapytuje: dlaczego nie napisałem jeszcze o Mundialu? Agnieszka jest kibicką zawołaną i swoim pytaniem, a nawet, jak rozumiem, pretensją uświadamia mi tendencję, która, by użyć określenia z jakże teatralną konotacją, n i e p o s t r z e ż en i e weszła do życia. Bo trzeba to przyznać bez ogródek: kobiety coraz bardziej interesują się futbolem. Przykładów na to zjawisko w swoim otoczeniu znajduję bez liku. Już w pierwszym dniu Mundialu do mojego pokoju redakcyjnego zaszła przesympatyczna koleżanka Monika, ogłaszając, że przyjmuje zakłady: kto zdobędzie mistrzostwo? Przy czym jak to niewiasty w dzisiejszych

Czytaj dalej