Z żalem przeczytałem edytorial Jagody Hernik-Spalińskiej, w którym ogłosiła de facto zamknięcie portalu Teatrologia.info. Powód, dla którego Teatrologia się zamyka, jest prosty: brak pieniędzy, redakcja nie otrzymała dotacji na swoją działalność. Byłem regularnym czytelnikiem Teatrologii. Czytałem zamieszczane tam recenzje. Czytałem felietony, wśród których zwykle ciśnienie podnosiły teksty Rafała Węgrzyniaka. O wiele bardziej nudziły wynurzenia Marka Kochana. Czytałem nawet „miniatury sceniczne” Pawła Jurka, w których autor wykazywał pewien zmysł obserwacji życia teatralnego, ale przekuwał ją w dowcip o umiarkowanych, jak na moje poczucie humoru, walorach śmieszności. Czytałem zatem nowe wydania Teatrologii w czwartek po środzie, gdy zaglądałem do nowych tekstów na