Jeszcze w sprawie osławionego „felietonu”

Wczoraj na e-teatrze ukazał się już osławiony „felieton” Michała Kmiecika. Nie zamierzam wdawać się z nim w jakąkolwiek polemikę. Wywołał on zresztą oburzenie, wyrażone w różnych miejscach i przez różne osoby, a stosunek do sprawy dobrze sformułował jeden z komentatorów: „Odnieść się do tego bełkotu to znaczy uznać jego wartość. Nie odnosić się, znaczy zgadzać się na takie chamstwo”. Dlatego też publicznie zgłosiłem do redakcji e-teatru następujące pytania:1. Na jakiej zasadzie dobierani są autorzy działu „Felietony”?2. Czy teksty kierowane do tego działu przed publikacją są w jakikolwiek sposób oceniane i redagowane? Tym samym, czy redakcja zgadza się z treścią dzisiejszej

Czytaj dalej