Sezon się dopiero zaczął, a ile już przedstawień obejrzanych. Po kolei: Jak się kochają w niższych sferach w Kamienicy (tylko połowa, bo więcej nie zdzierżyłem), Burza Studia Teatralnego Koło, Squat Fabryka Wolność w Studio, My w finale w Bagateli w Krakowie, Pożegnania w Narodowym, Zbrodnia Teatru Polskiego w Bielsku-Białej, Nietoperz w TR Warszawa, Czynne do odwołania w Powszechnym, Wąsy w Och Teatrze. O każdym z tych przedstawień mógłbym powiedzieć coś dobrego (z wyjątkiem Jak się kochają), choć oczywiście pochwały nie byłyby jednakowo rozdane. W każdym też znalazłbym mniejsze lub większe mankamenty. Ale nie chcę zajmować się wystawianiem cenzurek. Patrzę na