Teatr nie jest produktem

Nie wiem, czy list, który właśnie został ogłoszony, odniesie jakiś skutek. Ale dobrze, że powstał. Jest sensownie sformułowany i warto go poprzeć. Zapewne wielu pod tym listem się podpisze. Miejmy nadzieję, że trafi do adresata.   Teatr nie jest produktem, widz nie jest klientem My, ludzie teatru, chcemy podzielić się z Państwem swoim głębokim zaniepokojeniem dotyczącym funkcjonowania teatrów publicznych w Polsce. Dlatego pierwszy raz od czasu stanu wojennego – jako środowisko – próbujemy mówić wspólnym głosem. Nie mówimy do Państwa z perspektywy partykularnych interesów jednego z teatralnych obozów. Sprawa jest poważniejsza. Sprawą jest polski model teatru artystycznego, którego istnienie jest obecnie zagrożone. A mamy

Czytaj dalej

Co kryje Maska?

W doniesieniach na temat konkursów w teatrach dolnośląskich, a także impasu w wyborze dyrekcji Teatru Dramatycznego w Warszawie mogła umknąć interesująca informacja z Rzeszowa. W tamtejszym teatrze lalkowym również powstał vacat na stanowisku dyrektora naczelnego. Władze rozważały możliwość rozpisania konkursu, ale od planu odstąpiły, ponieważ jak donosi lokalny dodatek Gazety Wyborczej: „okazało się, że kandydat już jest – osobiście wskazany palcem prezydenta Rzeszowa, Tadeusza Ferenca: to Teresa Kubas-Hul, polityk (PO), znany podkarpacki samorządowiec, a od 2010 r. – przewodnicząca sejmiku podkarpackiego. Dlaczego prezydent pominął drogę konkursu, z której zwykle korzysta się podczas wyboru dyrektora instytucji artystycznych? – Prezydent ma taką

Czytaj dalej

Różności

W zeszłym tygodniu byłem tu i tam, więc trochę się wyłączyłem ze spraw, które nurtują społeczeństwo. Ale wróciłem i jak Stirlitz mam materiał do przemyślenia. I wobec tylu kwestii trzeba zająć stanowisko. Czy rząd ma rację w sprawie reformy emerytalnej? Czy propozycja odpisu podatkowego na Kościół jest słuszna? Czy Tomasz Raczek miał prawo tak ostro skrytykować film Kac Wawa? A kto powinien być dyrektorem Teatru Dramatycznego w Warszawie? A co to za pomysł z konkursami na dyrektorów teatrów dolnośląskich? Odpowiedzi bynajmniej nie są proste i nie nasuwają się same. Ile to człowiek musi się nadumać, nazastanawiać, nagłówkować. A najgorsze jest

Czytaj dalej

Pożegnanie Ewy Starowieyskiej

Minęło już parę dni od pogrzebu Ewy Starowieyskiej na Powązkach, ale wciąż wracam do niego pamięcią. Wybitnej scenografki nie znałem dobrze, spotykałem rzadko, ostatni raz chyba przy okazji telewizyjnej rejestracji Szczęśliwych dni w reżyserii Antoniego Libery z Mają Komorowską. Nagranie wyjątkowo odbywało się nie w teatrze, ale w hali na Woronicza. Był jakiś problem z kolorem horyzontu. Nie wyglądało to odpowiednio w kamerach. Ewa Starowieyska zaproponowała korektę światła i nagle wszystko odmieniło się na dobre. To był ten ruch mistrza, który nieomylnie wie, co zrobić. Z pewnością takich sytuacji w pracy Starowieyskiej było więcej i reżyserzy, aktorzy wiele zawdzięczali jej

Czytaj dalej

Glińska bierze Studio

A więc w sposób zaskakujący stało się to, czego od dawna oczekiwano. Agnieszka Glińska mogła objąć dyrekcję właściwie każdego warszawskiego teatru i w kilku już ją widziano, ale została akurat w tym, w którym pewnie najmniej jej się spodziewano. Ależ ten dyr. Kraszewski to jednak ma głowę. Siedzi w swoim biurze i duma nad stołecznymi teatrami niczym jaki Karpow nad partią szachów. Przestawia figury, tę zwali, tu zrobi roszadę, tej nie rusza. A co jeszcze wymyśli? Oczywiście wyborowi Glińskiej należy przyklasnąć. Agnieszka ma wiele atutów, ale stoi przed nią ogromne wyzwanie. Robiła do tej pory dobre przedstawienia w różnych teatrach,

Czytaj dalej