Dramatopisarz Artur Pałyga w felietonie dla e-teatru odniósł się do dyskusji, którą sprowokował Manifest kontrrewolucyjny Jacka Głomba i napisał: „Spór, jaki teatr, jest sporem jałowym tak samo, jak spór, jakie powinno się nosić ubrania. Nie jest ważne jak. Ważne jest co. Nie jest ważne, czy spektakl zrobiony jest w sposób modny, czy staroświecki. Ważne jest, po co został zrobiony. Nieważne w jakim porządku chronologicznym, ważne, czy o czymś. Nic o niczym, choć ślicznie zrobione, rzetelnie zakomponowane, pozostaje niczym. I tu jest dziś realny i istotny podział. Mnóstwo jest w teatrach naszych takich nic. I donośne, i nagłaśniane są głosy, że