16 września

Wczoraj o 23.30 cofnąłem się w czasie o 24 lata. Poczułem się jak bohater tych niezliczonych powieści i filmów, w których cudowny wehikuł czasu przenosi w dalszą i bliższą przeszłość, czemu towarzyszą rozmaite perypetie. A mnie przeniosła TVP Historia, która właśnie wczoraj przed północą powtórzyła całe wydanie Dziennika Telewizyjnego z 16 września 1986 roku (i będzie, zdaje się, robić to cyklicznie). Było to tak niezwykłe przeżycie, że później długo nie mogłem zasnąć. Już na sam dźwięk sygnału programu wzruszenie ścisnęło mi gardło. Wszak te fanfary, tak bardzo jak to się dzisiaj mówi: energetyczne, mające moc magnetyczną, tkwiły mi gdzieś głęboko

Czytaj dalej