Parę uwag na dziś

Stało się to, co rozum przewidywał, choć serce miało nadzieję, że głowa się pomyli.   Przypominam sobie wszystkie prezydenckie wybory ostatniego 30-lecia i właściwie tylko raz mój kandydat wygrał, więc do porażek raczej jestem przyzwyczajony, co prawda miały one różną zawartość goryczy. Wczorajsza na pewno źle smakuje.  Niedobrze byłoby jednak, gdyby zawiedzione nadzieje teraz zdominowały nastrój przegranych, a już w szczególności chęć rozliczeń porażki i deliberowanie: kto nie poszedł, kto nie poparł dość wyraźnie, może trzeba było zrobić to albo tamto. Przerzucanie winy na tzw. tamtą stronę też niewiele da. Prawdą jest, że ta kampania nie była uczciwą rywalizacją. Propaganda zadziałała

Czytaj dalej

Z życia teatralnego i nie tylko

W Lublinie odbył się konkurs na dyrektora Teatru im. Osterwy. Zakończył się niczym, bo też można odnieść wrażenie, że nie chodziło w nim o to, aby dokonać wyboru dyrektora, a raczej o to, by nie wybrać dotychczasowej dyrektorki, Doroty Ignatjew, która zdecydowała się do konkursu stanąć. Nie wiemy zatem, kto będzie nowym szefem Osterwy, ale mamy za to pewność, kto nim nie będzie. Ciekawe jednak, jak bardzo następca Ignatjew będzie musiał udowodnić, że nią nie jest. *  W Teatrze im. Jaracza w Łodzi też nie wiedzą, co się planuje w sprawie ich dyrekcji. Aktorzy napisali list w obronie Waldemara Zawodzińskiego,

Czytaj dalej